Florystka
Katarzyna Bonda
Wydawnictwo: Muza
Liczba stron: 576
Data premiery: 30 września 2015
Rodzaj: kryminał
Ostatnia już część przygód profilera Huberta Meyera. Tym razem przenosimy się do Białegostoku, gdzie tym razem psycholog pomaga w znalezieniu zaginionej dziewczynki, a następnie wyjaśnieniu strasznej zbrodni. I tym razem głównemu bohaterowi pomaga piękna kobieta.
Na początku książki dowiadujemy się, iż Hubert Meyer nie pracuje już w policji gdyż popełnił błąd i musiał odejść. Mieszka obecnie na Mazurach i ledwo wiąże koniec z końcem. Kiedy przyjeżdża do niego stary przyjaciel i prosi go o pomoc w rozwiązaniu sprawy profiler zgadza się i "wraca do gry". Tym razem były policjant ma odnaleźć zaginioną dziewczynkę, której szuka już cała komenda w Białymstoku.
Do pomocy Hubertowi oddelegowana przez komendanta zostaje Lena, dawna kochanka i protegowana profilera. Między nimi dochodzi tym razem do wielu ciekawych sytuacji, nie wyłączając płomiennego romansu. Lena i Hubert nawzajem się uzupełniają, stawiając co raz to nowe pytania i uzyskując ciekawe odpowiedzi. Kiedy okazuje się, że dziewczynka nie żyje to właśnie Lena ma lepsze pomysły od Meyera. Do ostatnich stron nie wiemy kto stoi za morderstwem, a dodatkowo pojawiają się nowe zbrodnie, które zostały dokonane kilka lat wcześniej.
Książka Florystka to kolejny dobry polski kryminał warty przeczytania. Niestety wydaje się być trochę przewidywalny, ale może to tylko moje subiektywne odczucie. Jeżeli komuś spodobały się wcześniejsze części z Hubertem Meyerem w roli głównej to i ta pozycja przypadnie mu do gustu.
Na początku książki dowiadujemy się, iż Hubert Meyer nie pracuje już w policji gdyż popełnił błąd i musiał odejść. Mieszka obecnie na Mazurach i ledwo wiąże koniec z końcem. Kiedy przyjeżdża do niego stary przyjaciel i prosi go o pomoc w rozwiązaniu sprawy profiler zgadza się i "wraca do gry". Tym razem były policjant ma odnaleźć zaginioną dziewczynkę, której szuka już cała komenda w Białymstoku.
Do pomocy Hubertowi oddelegowana przez komendanta zostaje Lena, dawna kochanka i protegowana profilera. Między nimi dochodzi tym razem do wielu ciekawych sytuacji, nie wyłączając płomiennego romansu. Lena i Hubert nawzajem się uzupełniają, stawiając co raz to nowe pytania i uzyskując ciekawe odpowiedzi. Kiedy okazuje się, że dziewczynka nie żyje to właśnie Lena ma lepsze pomysły od Meyera. Do ostatnich stron nie wiemy kto stoi za morderstwem, a dodatkowo pojawiają się nowe zbrodnie, które zostały dokonane kilka lat wcześniej.
Książka Florystka to kolejny dobry polski kryminał warty przeczytania. Niestety wydaje się być trochę przewidywalny, ale może to tylko moje subiektywne odczucie. Jeżeli komuś spodobały się wcześniejsze części z Hubertem Meyerem w roli głównej to i ta pozycja przypadnie mu do gustu.
Autor recenzji: Adrian
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz